Każdy z Was pewnie chce osiągać jak najlepsze wyniki. Jednak aby to osiągnąć nie zawsze wystarczy nam rower i trenażer na zimę! Sprawdź jakie narzędzia treningowe uważam za najbardziej przydatne w naszym treningu:
- Urządzenie monitorujące Twój trening – pewnie każdy z nas słyszał o Garminach, Polarach, Mio itd. nie każdy jednak jest przekonany do tego typu urządzeń, ja jednak uważam, że oprócz kontroli wysiłku za pomocą subiektywnych odczuć warto uzupełnić to przynajmniej o pomiar tętna a najlepiej pomiar mocy! Ułatwi to trening szczególnie początkującym kolarzom. Najlepsze są urządzenia dzięki którym można przeanalizować wykresy i wartości po skończonym treningu.
- Foam Roller – czyli popularnie zwany wałek. Od niedawna sam używam Rollera i uważam to za ogromnie przydatne narzędzie w treningu kolarskim, biegowym i siłowym. Czym są te wałki? to uniwersalne przyrządy do automasażu, łagodzenia napięcia i prewencji przed kontuzjami. Jego wielkość, rodzaj i twardość warto dobierać do indywidualnych potrzeb.
- Mata! Przed chwilą pisałem o rolowaniu, w większości ćwiczeń z rollerem znajdujemy się na podłodze, warto pod siebie wrzucić coś co odizoluje nad od podłogi lub gruntu. Przyda się również do rozciągania i ćwiczeń typu Core Stability lub nawet odpoczynku na kwiecistej łące po ciężkim ściganiu.
- Piłka gimnastyczna (Fit Ball/Swiss Ball) – ćwiczenia z tego rodzaju piłką wielu kojarzą się z zajęciami w szkołach rodzenia, jednak narzędzie to ma bardzo szeroki wachlarz zastosowania i może być szczególnie przydatna w ćwiczeniach core stability, ogólnorozwojówkach, rozciąganiu lub mobility dla kolarzy i biegaczy.
- Drążek – doskonale przyda się przy wzmacnianiu mięśni obręczy barkowej w okolicy której bardzo często dochodzi do kontuzji kolarskich.
- Dzienniczek treningowy. Przyda się każdemu kto choć trochę planuje swoje treningi, nie ważne czy w formie kalendarza papierowego, kalendarza Google, serwisów typu Garmin Connect czy TrainingPeaks, warto gdzieś zapisywać swoje poczynania, subiektywne odczucia i istotne z punktu widzenia treningu i zdrowia aspekty.
- Fitness tracker – niezależnie, czy jako aplikacja w telefonie, jako smartwatch lub zegarek sportowy przyda się każdemu kto lubi kontrolować swoją aktywność fizyczną, dzięki takim wynalazkom możesz skontrolować ilość wykonywanych kroków w ciągu dnia, przybliżoną ilość spalonych kilokalorii. Jednak moim zdaniem najfajniejszą i najbardziej przydatną funkcją jest kontrola snu – dzięki temu doświadczony zawodnik/trener może ocenić wpływ treningu, skuteczność regeneracji itp.
- Elektrostymulator – to już urządzenie dla tych bardziej zaawansowanych – popularny Compex może przydać się szczególnie podczas regeneracji usprawniając i przyspieszając jej proces.
- PowerBands – taśmy lub gumy do ćwiczeń, doskonale nadają się do ćwiczeń uzupełniających, mogą wspomóc również nasze pierwsze kroki na drążku poprzez niewielkie odciążenie przy ruchu podciągania.
- Aplikacja MyFitnessPal/Fitatu/FatSecret – co prawda, nie jestem zwolennikiem nałogowego kontrolowania swojej diety, jednak uważam, że warto raz na kilka tygodni w typowy dzień treningowy wprowadzić wszystkie posiłki jakie zjadamy, z racji że w większości opieramy się na jakiś nawykach żywieniowych daje nam to dobry obraz naszego pożywienia i może być sygnałem do wprowadzenia mniej lub bardziej drastycznych zmian. Nie patrzcie tylko na ilość spożytych kaorii, bardzo ważny jest również rozkład makroskładników.
I tym sposobem zamykamy podstawową dziesiątkę! Oczywiście są to moje wybory z perspektywy trenera i zawodnika, każdy z Was z pewnością ma własne typy – zachęcam do dzielenia się nimi w komentarzach pod postem.
Tymczasem, kolejny post poświęcę jednej z tych wymienionych rzeczy i szerzej opiszę jego zastosowanie, proste porady, zalety, wady i korzyści jakie może nam przynieść.
0 komentarzy