Dzisiaj kolejny wpis z serii krótkich porad. Porozmawiajmy o monitoringu w sporcie.

Co warto monitorować w sporcie? Zarówno ze strony trenera, terapeuty jak i samego sportowca?
Zarówno pod kątem treningu, terapii jak i utrzymania zdrowia?

Dzisiaj podzielę się z Wami moją opinią odnośnie tego co warto kontrolować i analizować u sportowców.
Oczywiście poza samą intensywnością, obciążeniem treningowym i parametrów, które uzyskujemy podczas treningu.

Ostatni post o RPE wzbudził zainteresowanie więc w podobnej tematyce kontynuujmy dzisiaj!

Po co w ogóle monitorować inne rzeczy niż to co dzieje się na treningu?
– dla zdrowia
– dla lepszego zarządzania regeneracją
– dla lepszego planowania obciążeń treningowych
– dla łatwiejszego rozwiązywania problemów
– do pracy terapeutycznej i diagnostyki kontuzji/przeciążeń
– do oceny jakości zaplanowanych treningów
– do oceny możliwości regeneracyjny zarówno pod kątem treningowym jak i rehabilitacyjnym

To w zasadzie tak w skrócie. Można dopisać z pewnością jeszcze sporo aspektów, przy których wspomniany monitoring będzie przydatny.

Jedna uwaga – stały monitoring jest dość wymagający. Osobiście nie stosuje go u wszystkich podopiecznych czy pacjentów a jedynie wybranych jednostek, którego tego faktycznie potrzebują. Nie każdy jest w stanie codziennie usiąść do excela i wypełnić kilka danych, zmierzyć rano tętno spoczynkowe czy wykonać test ortostatyczny – to wymaga samozaparcia. Jak nie jest wykonywane regularnie ciężko coś sensownego wyciągnąć z takich danych więc to rzadko spotykana teoria w treningu ale tym razem „100% albo nic” nabiera sensu

Zatem, co monitorować? W jakich skalach? Po co?

1. Ogólne poczucie zmęczenia – ja używam skali 0-10
2. Jakość snu – subiektywna ocena, również używam powyższej skali
3. Długość snu – mniej więcej z dokładnością do 0,5h w zupełności wystarczy. Jeśli ktoś korzysta z inteligentnych zegarków pkt. 1 i 2 można zastąpić danymi z tychże urządzeń
4. Poziom stresu psychicznego – również skala 0-10. Stres psychiczny ma ogromny wpływ na możliwości treningowe, jednak jest to zależne indywidualnie, i na wysoki poziom stresu każdy może reagować inaczej więc to również trzeba uwzględnić
5. Jakość diety – jeśli nie jesteśmy pod kontrolą dietetyka warto w prostu sposób w skali 0-5/0-10 ocenić czy w danym dniu nasza dieta, wedle naszej oceny była dobra czy zła
6. Ogólne poczucie zdrowia – skala również 0-10. To ocena tego czy czujemy się podchorowaniu, zkontuzjowani, mamy jakieś „ale” co do naszego zdrowia
7. Poczucie motywacji – ta sama skala. To ocena tego, w jakim stopniu jesteś w danym dniu zmotywowany do osiągania wyznaczonych celów.
8. RPE Całego treningu danego dnia – oczywiście w skali RPE. Oceniamy jak ciężki dany trening był dla nas od 0 do 10
9. Tętno spoczynkowe/Wynik testu ortostatycznego/HRV – zależy kto ma do czego dostęp i co wymaga mniejszego „zaangażowania|” – doskonały wskaźnik stopnia regeneracji czy adaptacji do obciążeń treningowych.
10. Waga – to jedyne dane, których nie zbieram codziennie a raz na 3-5 dni.

Sporo? i tak i nie, wypełnienie jednego wiersza w tabelki to kwestia 45-90 sekund. Tyle co nic. Jak zwykle w sporcie liczy się systematyka i regularność. Jeden dzień nic nie mówi, dane zebrane z 10-30-90-180-365-1000 dni zaczynają nabierać sensu.

Jestem trenerem, po co mi to?

Po to aby móc lepiej zarządzać treningiem swoich podopiecznych. Nie ważne czy spotykasz się z nim raz w tygodniu na siłowni, czy rozpisujesz mu plany co miesiąc, co tydzień czy na bieżąco zajmujesz się jego treningiem. Te dane pozwalają Ci na podejmowanie mądrych i zdrowych decyzji.

Jestem terapeutą / lekarzem, po co mi to?

Po to aby móc lepiej ocenić co mogło być przyczyną kontuzji. Po to aby móc monitorować proces rehabilitacji / leczenia danego pacjenta i również decydować o dalszych krokach i postępowaniu. Idealna sprawa przy urazach ostrych (zerwanie więzadeł, uszkodzenie łąkotki, złamania, skręcenia) jak i tendinopatiach.

Jestem sportowcem, po co mi to?

Po to, abyś mógł rozpocząć współpracę z trenerem świadomie, pokazac mu co do tej pory robiłeś a on ocenić co było ok a co nie. Po to aby w sytuacji kontuzji, urazu móc pokazać historie monitoringu sprzed roku i ułatwić mu pracę oraz podnieść jakość swojego leczenia.
Po to aby zacząć być świadomym swojego wysiłku fizycznego, próbować go oceniać i uczyć się analizować.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *